Funkcjonariusze KAS z Katowic zabezpieczyli 52 tys. litrów podejrzanego oleju. Towar został zgłoszony do wywozu w systemie SENT i wyjechał legalnie z Polski. Po przekroczeniu południowej granicy RP ciężarówki z olejem smarowym „niespodziewanie" zawróciły do Polski.
Funkcjonariusze KAS z Katowic zatrzymali dwie ciężarówki z mauzerami wypełnionymi substancjami ropopochodnymi. Mundurowi ustalili, że pojazdy kilka godzin wcześniej legalnie wyjechały z Polski i kierowały się do odbiorców w Czechach i na Słowacji. Nigdy tam jednak nie dotarły.
- Śląscy funkcjonariusze KAS dokładnie przeanalizowali zgłoszone do wywozu z Polski transporty oleju smarowego. Z rejestru SENT wynikało, że ciężarówki pod plombami wyjechały z Kujaw. Docelowo miały trafić do Czech i Słowacji, gdzie mieściły oddziały firmy zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii. Tymczasem transporty z niewiadomych przyczyn wróciły do Polski, bez wymaganych dokumentów i zgłoszenia przywozu w rejestrze SENT. Mundurowi z Katowic zatrzymali obydwa transporty, w sumie 52 tys. litrów oleju smarowego. Podejrzewają, że substancja miała trafić do nielegalnego obrotu w Polsce jako olej do napędu pojazdów.
W wyniku współpracy z funkcjonariuszami czeskiej służby celnej mundurowi potwierdzili, że pojazdy wjechały na teren Republiki Czeskiej i po kilku godzinach zawróciły do Polski. W sumie funkcjonariusze KAS zabezpieczyli 52 tys. litrów substancji ropopochodnej, która nielegalnie wjechała do Polski. W efekcie szybkiej wymiany informacji za pośrednictwem Punktu Kontaktowego w Chotebuz kolejny transport 26 tys. litrów oleju zatrzymała czeska służba celna. Jak się okazało towar miał trafić do nieistniejącej firmy na terenie Republiki Czeskiej. Trwa ustalanie organizatorów fikcyjnego obrotu olejem. Postępowanie prowadzi Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach. Sprawa jest rozwojowa.
Elektroniczny rejestr zgłoszeń SENT - to narzędzie do walki z nieuczciwymi podmiotami, które nielegalnie handlują m.in. paliwami płynnymi, olejami roślinnymi, alkoholem całkowicie skażonym oraz suszem tytoniowym. Zgodnie z przepisami firmy planujące przewóz towarów uznanych za „wrażliwe" muszą zarejestrować on-line planowany transport w rejestrze SENT na Platformie Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych. Po zarejestrowaniu przesyłki, system generuje niepowtarzalny numer identyfikacyjny, który należy przekazać przewoźnikowi oraz odbiorcy towaru. Przewoźnik i kierowca, którzy nie dostaną takiego numeru od zleceniodawców, mają obowiązek odmówić przewozu towaru. Nadawcy lub odbiorcy towaru za brak zgłoszenia do e-rejestru grozi kara w wysokości 46 proc. wartości netto towaru, nie mniej niż 20 tys. zł. Taka sama kara grozi za podanie nieprawdziwych informacji o towarze lub jego ilości.